murano80 murano80
279
BLOG

Mara, Salander – kobiety, które fascynują…

murano80 murano80 Kultura Obserwuj notkę 0

     Stało się… W ostatni piątek miałem przyjemność przeczytać ostatnie strony, jakże niesamowitej w moim mniemaniu powieści Siega Larssona - MILLENNIUM. Ktoś mógłby powiedzieć lepiej późno niż wcale… I miałby całkowitą rację. Porażająca trylogia spod pióra szwedzkiego pisarza wciąga, przeraża, zadziwia i wywołuje całą masę innych emocji, za które jestem mu bardzo wdzięczny. Czymże była by jednak jakakolwiek książka bez głównego bohatera? A w tym konkretnym przypadku bohaterki. Lisbeth Salander, postać jak najbardziej fikcyjna, ale wierzcie mi… bardzo, ale to bardzo wyrazista. Po przeczytaniu pierwszego tomu „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”, zdążyłem na jeden z ostatnich seansów kinowych „Dziewczyny z tatuażem” w reżyserii Davida Finchera. I wtedy zdałem sobie sprawę, że zarówno Rooney Mara jak i Lisbeth Salander to kobiety, które zafascynują mnie na długo…

    Dziewczyna, totalnie wyłączona z systemu w jakim funkcjonuje społeczeństwo, która nawet nie specjalnie próbuje się w nim odnaleźć – taka właśnie jest Lisbeth Salander. Można ją kochać, można nienawidzić, ale nikt nie może zarzucić jej braku wyrazistości. Przede wszystkim jest „jakaś”. Sposób, w jaki radzi sobie z kłodami, które podrzuca jej nieustannie życie nie jest może wysublimowany, ale na pewno skuteczny i w jej mniemaniu na daną chwilę najbardziej odpowiedni. Córka… właśnie kogo? Tego nie zdradzę, bo zepsułbym zabawę tym, którzy będą chcieli ją poznać. Posiadająca ogromną inteligencję i umiejętności, które skrzętnie ukrywa przed światem, skrzywdzona w dzieciństwie, uważana za chorą psychicznie, w najlepszym wypadku trochę autystyczną. Niezrozumiana przez organy publiczne, totalnie osamotniona i zamknięta w szpitalu psychiatrycznym, który stał się prezentem od służb wywiadowczych rządu Szwecji… Jaką kobietą naprawdę jest Lisbeth Salander? Mimo swoich „męskich” cech, z całą pewnością poniekąd taką jak każda inna kobieta: tajemniczą, wbrew pozorom delikatną, przez pewien okres zakochaną, z całą pewnością swoim ubiorem wyrażającą samą siebie. Dlaczego mnie zafascynowała? Może dlatego, że odbiega od kanonu bohaterek innych powieści. Jest najbardziej szczerą osobą w tym co robi i sprawia wrażenie tak prawdziwej, jak mało jaka inna postać, którą miałem okazję poznać…

   Rooney Mara, to synonim Lisbeth Salander. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Urodzona w 1985 roku w Bedford stan Nowy Jork, amerykańska aktorka, córka Kathleen McNulty i Timothy'ego Christophera Mary, wiceprezesa New York Giants. Zagrała tak doskonale, że w moim odczuciu całkowicie przyćmiła swą rolą filmowego partnera Daniela Craig'a. Zostałem całkowicie skonfundowany, po obejrzeniu jej wywiadów chociażby u Davida Lettermana w Late Show with David Letterman. Wydaje mi się, że właśnie ta jedyna cecha kształtuje wielkich aktorów. Umiejętność stuprocentowego wcielenia się w graną postać. Tak jak dla przykładu zrobił to Sean Penn w „I Am Sam” z 2001 roku. Mimika, gestykulacja, uczucia, które z taką lekkością są okazywane, cała jej gra to prawdziwy majstersztyk. Widząc tę skromną dziewczynę o tak delikatnej urodzie, aż trudno uwierzyć że mogła tak realistycznie wcielić się w postać Lisbeth. Nie będę wielkim odkrywcą pisząc, że nominacja do tegorocznych Oskarów była w pełni zasłużona. Przyznam się szczerze, że do tej pory nie śledziłem kariery aktorskiej Rooney Mara, ale teraz z wielką przyjemnością będę to robić. Ma wielki talent, który jeszcze nie raz zaprezentuje coraz to większej widowni.

     Zarówno Salander jak i Mara to niesamowite kobiety… Dlaczego? Lisbeth już i tak stała się ikoną światowej literatury. Podejrzewam, że nikt kto miałby z nią do czynienia nie przeszedłby obok niej obojętnie. Przed Rooney wielka kariera. Jestem o tym przekonany. Jeśli w inne role będzie się wcielać tak doskonale jak w dziewczynę z tatuażem, to z całą pewnością zobaczymy ją kiedyś ze złotą statuetką w ręce. Czy Salander i Mara mogą fascynować? Uwierzcie mi, że mogą… mnie zafascynowały…

 

murano80
O mnie murano80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura